Hot-spot w modułach fotowoltaicznych.
Obecnie oferowane przez firmy instalatorskie moduły fotowoltaiczne cechują się dużą odpornością na czynniki zewnętrzne, takie jak deszcz, śnieg czy grad, ale nie są wolne od ryzyka mikrouszkodzeń. Najczęstszą przyczyną ich uszkodzeń jest transport i montaż. Widzieliście kiedyś ekipę monterów, która spaceruje swobodnie po powierzchni modułów? Jeżeli pozornie nic się nie stało, rzeczywistość może okazać się dużo bardziej drastyczna dla przyszłego prosumenta. Powstałe mikrouszkodzenia odpowiadają często za pojawienie się zjawiska hot-spotu, które w skrajnych przypadkach może prowadzić do samozapłonu. Czym jest hot-spot w modułach fotowoltaicznych? Co zrobić, aby zapobiegać takiej sytuacji w przyszłości?
Hot-spot w modułach fotowoltaicznych.
Nawet niewielkie zacienienie powierzchni modułu fotowoltaicznego może sprawić, że do ogniw dociera mniejsza ilość energii słonecznej. Oznacza to, że gdy niewielka część modułu PV zostanie zacieniona np. przez komin, zanieczyszczenie z odchodów lub liści ma to znaczenie na pozostałe nieprzysłonięte ogniwa poprzez obniżenie mocy wytwórczej. Pracę zacienionych ogniw można porównać do pracy oporników, które blokują przepływ energii przez pozostałe moduły, czego wynikiem jest utrata energii pochodzącej z prawidłowo działających ogniw przez wsteczny przepływ prądu (konsekwencją jest obniżona sprawność instalacji do kilkunastu procent, zależne od stopnia zacienienia).
Zacienione ogniwo nie wytwarza energii elektrycznej, ale ją zużywa, pobierając ją od innych niezacienionych ogniw. Jeżeli którekolwiek ogniwo jest zacienione, to może ono podgrzać się do bardzo wysokiej temperatury powodując, że krzem (materiał, z którego zbudowane jest ogniwo) i obejmująca je obustronnie folia ochronna zostaną trwale uszkodzone.
Prąd pochodzący od innych ogniw przepływa przez zacienione ogniwo, a jego przepływ wywołuje podniesienie temperatury – nienaturalny wzrost temperatury prowadzi do miejscowego przegrzania. Szczególnie szybko nagrzewają się miejsca, w których ogniwo posiada defekty czy mikropęknięcia tworząc wspomniane gorące punkty tzw. Hot-spoty.
Jak to się dzieje, że uszkodzony moduł fotowoltaiczny może spowodować pożar? Hot-spot generowany przez prąd wsteczny powoduje gwałtowny punktowy wzrost temperatury. Producenci przewidują to zjawisko, podając w specyfikacji maksymalną wartość prądu zwrotnego, jednak jego intensywności podczas użytkowania nie da się przewidzieć. Tam, gdzie zacienienie punktowe (np. poprzez antenę lub komin, o którym zapomniano przy tworzeniu projektu) spotka się z mikrouszkodzeniami powierzchni, następuje ogromne ryzyko przyrostu temperatury nawet do 200 stopni Celsjusza. Stąd już prosta droga do tego, aby samozapłon modułów fotowoltaicznych okazał się realnym zagrożeniem.
W jaki sposób zapobiegać zjawisku Hot-Spotów?
Korzystanie z usług uznanego dostawcy i sprawdzonego instalatora modułów znacząco obniża ryzyko pojawienia się mikrouszkodzeń. Wyspecjalizowane firmy przejmują kwestie transportowe i montażowe, dbając o jakość modułów na każdym etapie. Instalacja fotowoltaiczna nie może również być punktowo narażona na długotrwałe zacienienie.
Projekt instalacji powinien uwzględniać obecność drzew oraz elementów konstrukcyjnych budynku. Moduły fotowoltaiczne należy czyścić w regularnych odstępach czasu, a także w reakcji na miejscowe zakrycie ich np. poprzez opadnięte liście. Reasumując aby zmniejszyć ryzyko powstawania Hot-Spotów należy przeprowadzić właściwy montaż i dbać regularnie
o konserwacje modułów.
Wyspecjalizowany montaż i regularna konserwacja sposobem na spokojny sen.
Pierwszym krokiem Inwestora powinien być odpowiedni wybór sprawdzonego
i wykwalifikowanego instalatora. Na rynku jest wysyp firm budowlanych, które bez podstawowej wiedzy i szkoleń wykonują montaże instalacji PV. Kolejnym bardzo ważnym aspektem prawidłowo działającej instalacji jest regularne dbanie o sprawność instalacji poprzez mycie minimum raz, dwa razy w roku modułów PV (mycie uzależnione od stopnia zapylenia i czynników zewnętrznych).
Najlepszy przekaz dla Inwestorów płynie z samej góry, w wywiadzie dla INNPoland Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki dr inż. Janusz Teneta powiedział „To, co w moim przekonaniu jest najbardziej zaniedbane w Polsce. Czyli ktoś, kto buduje sobie instalację, kończy na kosztach inwestycyjnych i myśli, że będzie działała przez 25 lat w sposób bezobsługowy”.
Powierz obowiązki regularnego dbania o Twoją instalację fotowoltaiczna odpowiedniej firmie.
Na rynku jest coraz więcej firm, które świadczą usługi związane z montażem i konserwacją i serwisem instalacji PV. Pierwszym krokiem Inwestora powinien być odpowiedni wybór sprawdzonego i wykwalifikowanego instalatora. Na rynku jest wysyp firm budowlanych, które bez podstawowej wiedzy i szkoleń wykonują montaże instalacji PV. Kolejnym bardzo ważnym aspektem prawidłowo działającej instalacji jest regularne dbanie o sprawność instalacji poprzez mycie instalacji fotowoltaicznej minimum raz, dwa razy w roku (mycie uzależnione od stopnia zapylenia i czynników zewnętrznych).
Najlepszy przekaz dla Inwestorów płynie z samej góry, w wywiadzie dla INNPoland Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki dr inż. Janusz Teneta powiedział „To, co w moim przekonaniu jest najbardziej zaniedbane w Polsce. Czyli ktoś, kto buduje sobie instalację, kończy na kosztach inwestycyjnych i myśli, że będzie działała przez 25 lat w sposób bezobsługowy”.
